Zgodnie z takim rozumieniem podmiot ten nie jest uprawniony do rozliczania się na ,,zasadach estońskich”.
Stanowisko to niewątpliwie wzbudziło spore kontrowersje i obawy wśród innych podatników będących w tożsamej sytuacji. Bowiem zgodnie z tym pismem spółka ta powinna wycofać się z opodatkowania ryczałtem.
Czy oznacza to zmianę stanowiska urzędów skarbowych na niekorzyść podatników?
Można przepuszczać, że takie stanowisko jest wynikiem pomyłki urzędnika i zostanie ponownie zweryfikowane (chodź na ten moment takiej informacji nie ma). Ze wspomnianego przepisu art. 28j ust. 1 pkt. 4 ustawy o CIT nie wynika fakt, że udziałowcy czy wspólnicy takich spółek nie mogą mieć udziału w innych tego typu podmiotach. Ponadto inaczej zostało wskazane jego rozumienie w objaśnieniach ministra finansów dotyczących ryczałtu od dochodu spółek.
W tym przypadku mamy do czynienia z wezwaniem, a więc z formą pisma, na które podatnikowi nie służy odwołanie. Wydaje się za właściwe w tym przypadku, że powinno być to postanowienie bądź decyzja, gdyż wówczas mamy możliwość złożenia odpowiednio zażalenia albo odwołania.
Pomimo zamieszania jakie wywołało wspomniane pismo eksperci uspokajają wskazując, że brak jest podstawy prawnej na tak sformułowane stanowisko organu. Nie są to pierwsze błędy popełniane przez urzędników i można przepuszczać, że dojdzie do zintensyfikowania bądź zmiany formuły szkoleń dla osób pracujących w organach podatkowych.