Przepisy które weszły w życie już prawie rok temu cały czas dają się we znaki osobom, które prowadzą działalność gospodarczą. Przedsiębiorcy, którzy nie zastosowali się do wymogów odnośnie informowania o cenach jakie obowiązywały 30 dni przed wprowadzeniem obniżki mogą spodziewać się niemałych problemów i kar.
Jak dokładnie powinna wyglądać cena promocyjna?
Od 1 stycznia 2023 r. w każdym przypadku obniżki cen danego towaru lub usługi podatnik musi podać – obok obecnie obowiązującej ceny – informację o najniższej cenie tego towaru lub usługi, jaka obowiązywała w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki. Co z towarami które w sprzedaży są krócej jak 30 dni? W taki przypadku należy podać cenę, za którą sprzedawano produkty od dnia oferowania ich do dnia wprowadzenia obniżki. Zasady te dotyczą również reklam, w których sprzedawca podaje cenę promocyjnego towaru lub usługi.
Kogo dotyczą te przepisy?
Przepisy te dotyczą każdej osoby fizycznej lub prawnej która sprzedaje towary.
W jaki sposób należy przedstawić informacje o obniżonej cenie towaru. Informacja o obniżonej cenie powinna znajdować się miejscu dobrze widocznym i ogólnodostępnym dla kupujących. Może się ona znajdować na danym produkcie, bezpośrednio przy produkcie lub blisko produktu, którego dotyczy.
Cena ta powinna się znajdować:
- w cenniku,
- w katalogu,
- na obwolucie,
- na wywieszce,
- w postaci nadruku lub napisu na produkcie lub opakowaniu.
Krótko po wejściu w życie zmian zaczęły się kontrole
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów najwięcej zastrzeżeń miał do podawanie aktualnej ceny sprzedaży oraz przestawiania ceny przekreślonej bez zamieszczenia informacji, czym jest cena przekreślona, zastrzeżenie budził także fakt, że komunikat cena przekreślona to jest ta która obowiązywała w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki i jest dostępny dopiero po rozwinięciu komunikatu. Dodatkowo niekiedy błędnie obliczano wielkość promocji, wartość tę liczono w stosunku do ostatniej lub standardowej ceny towaru, a nie ceny najniższej z ostatnich 30 dni. Niekiedy sprzedawcy używali sformułowań innych niż „najniższa cena towaru w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki”.
Niekiedy były to sformułowania „cena referencyjna”, „poprzednia/ostatnia najniższa cena”, „cena z 30 dni przed promocją”. Niekiedy sprzedawcy sztucznie zawyżają ceny krótko przed samą promocją po to, by następnie kusić konsumentów cenami, które często są wyższe niż przed promocją. Według UOKiK obliczanie wielkości obniżki musi odnosić się do najniższej ceny z 30 dni poprzedzających promocję.
Co w sytuacji nieprzestrzegania owych przepisów?
Jeżeli przedsiębiorca nie stosuje odpowiednich inspektor Inspekcji Handlowej może nałożyć karę pieniężną do wysokości 20.000 zł. Natomiast jeżeli sprzedawca nie wykonuje powyższych obowiązków, co najmniej trzykrotnie w okresie 12 miesięcy, licząc od dnia, gdy stwierdzono po raz pierwszy naruszenie obowiązków Inspektor w drodze decyzji, może nałożyć karę pieniężną do wysokości 40.000 zł. Wysokość kary zależy od charakteru, wagi, skali i czasu trwania naruszenia obowiązków. Istotne są także wartości przychodu przedsiębiorcy jakie uzyskał poprzez swoje praktyki.
W sytuacji naruszenia zbiorowych interesów konsumentów Prezes UOKiK może nałożyć karę w wysokości aż do 10% obrotu na firmę i do 2 mln zł na osobę zarządzającą. Kary są na tyle duże, że istotnym jest prawidłowe oznaczanie cen produktów.